Skończyły się wakacje, wysłałam swoje 5-letnie Dziecko do szkoły i wracam powoli do pracy... Aby ten powrót nie był zbyt bolesny, zaczynam od bloga. Dziś trochę wakacyjnie, trochę z rozmarzeniem... Rzadko zdarza się, że coś robi na mnie aż tak wielkie wrażenie, jak podwarszawska posiadłość projektantki mody i współtwórczyni marki SIMPLE - Mai Palmy. Dlaczego? Najbardziej uderzająca w tym monumentalnym przedsięwzieciu jest absolutna symbioza architektury z naturą i wnętrzami. Wszystko jest jedną przemyślaną, wpółgrającą i uzupełniającą się całością. Sam ogród jest przedłużeniem wnętrz, a jego designerskie wyposażenie jeszcze bardziej potęguje ten efekt. Cały projekt, autrostwa spólki projektowej Lengiewicz & Charkiewicz bardzo mocno wpisuje sie w moje osobiste poczucie estetyki. To jest to - co lubię najbardziej; oszczędność formy, niesamowite wyczucie stylu i symbioza natury i architektury.......
Więcej zdjęć przepięknego ogrodu można obejrzeć w archiwalnym numerze Dobrego Wnętrza z września 2010r. Baaardzo polecam!
źródło: http://www.ladnydom.pl/
Faktycznie zjawiskowy dom i jeszcze lepszy ogród. Szczególnie drewniane patio z obudowanymi drzewami zrobiła na mnie piorunujące wrażenie.
OdpowiedzUsuńOgród jest po prostu przepiękny. Cały dom przyciąga uwagę, ale roślinność po prostu mnie zachwyciła.
OdpowiedzUsuń